Podjazd
Następny etap za nami...
Udało się wykończyć podjazd ze schodkiem przed drzwiami, będzie łatwiej odśnieżać 😉
Następny etap za nami...
Udało się wykończyć podjazd ze schodkiem przed drzwiami, będzie łatwiej odśnieżać 😉
Elewacja gotowa... Zrobiło się bardziej domowo 😉
Pogoda nie rozpieszcza, ale pomalutku do przodu...
Ocieplamy..., to chyba ostatni większy etap 😊
Schody też udało się skończyć:
I pokoik najmłodszego:
Zaniedbałam bloga, ale mnóstwo się dzieje...
Wszystko ruszyło pełną parą... Zostało kilka drobiazgów do zrobienia w kuchni, w łazience, pralni, itd ;-)
Myślimy tez o części zewnętrznej, ale prawdopodobnie na razie zostaniemy przy tarasie z palet i żużlu zamiast kostki pod domem. Może uda się to zrobić w przyszłym roku. Czekamy jeszcze na ocieplenie i elewację, ale to będzie już za chwilę.
A tymczasem kilka zdjęć naszych wnętrz... Ogarniemy się z "górą" to pokażę więcej. Pozdrawiamy!
Przychodzi taki moment... kiedy budowa domu przestaje cieszyć..., kiedy ma się ochotę tym wszystkim pier.... (Cenzura), kiedy jest się tym wszystkim bardzo zmęczonym. To już prawie koniec, a ciągle coś nie tak... Ciągle coś trzeba załatwiać, ciągle czegoś pilnować... Czasem po prostu brakuje sił 😞 To chyba normalne, co? (Tak to sobie tłumaczę)